MNEGOCJACJE TARYFOWE W BRANŻY METALOWEJ I ELEKTROTECHNICZNEJ

Silny sygnał na inaugurację rundy negocjacyjnej: 2000 metalowców żądało w Lipsku podwyżek wynagrodzeń.

18.09.2022 | W sobotę rano, 10.09 barwny pochód demonstrantów przemaszerował ulicami starówki, aby wziąć następnie udział w manifestacji na pl. Św. Mikołaja. Jörg Hofmann, pierwszy przewodniczący IG Metall jasno sprzeciwił się propozycjom redukcji żądań płacowych. Szefowa okręgu Irene Schulz ostro skrytykowała propozycję braku podwyżek, złożoną przez pracodawców.

Aktywując zawartość zewnętrzną od YouTube, wyrażasz zgodę na przesyłanie danych do tej strony trzeciej.
Więcej informacji

Alle Fotos: Christian Werner/IGM

Uczestnicy ze wschodniej Saksonii, z Berlina i Poczdamu oraz wielu innych miejscowości w Brandenburgii i w Saksonii licznie przyjechali do Lipska autobusami. Z Chemnitz i Zwickau kilkuset uczestników przyjechało dodatkowo specjalnym pociągiem. W sumie w imprezie inagurującej początek negocjacji taryfowych brało udział 2000 metalowców z naszego regionu. Uczestnicy wysłali pracodawcom jasny sygnał: pracownicy są gotowi i zdeterminowani, aby walczyć o 8% podwyżki wynagrodzeń.

„To było mocne rozpoczęcie rundy negocjacyjnej", podkreśliła Irene Schulz, szefowa okręgu IG Metall Berlin-Brandenburgia-Saksonia. „Dziękuję wszystkim uczestnikom! Nasz przekaz z Lipska jest jasny i cztelny. Pracownicy wyraźnie i głośno wyrazili swoje zdanie: Jedynie postulat 8% jest słuszny i sprawiedliwy. Jest on dobrze uzasadniony. Mając silne wsparcie załóg przystępujemy teraz do negocjacji taryfowych“.

Jörg Hofmann przypomniał w swoim przemówieniu, że ostatnie podwyżki wynagrodzeń miały miejsce dawno temu. „Rezultaty ostatnich negocjacji taryfowych były świadectwem odpowiedzialności i solidarności ze strony nas i pracowników“, podkreślił Jörg Hofmann. „Teraz, gdy ceny w sklepach, na stacjach benzynowych i w barach ciągle rosną, pracownicy mają być cicho i uczyć się skromności? Po czterech latach bez podwyżek płac w taryfikatorze? Z pewnością nie! Nie czas teraz na wstrzemięźliwość, lecz na 8-procentowe podwyżki płac dla pracowników i wynagrodzeń dla uczniów zawodu, zatrudnionych w branży metalowej i elektrotechnicznej “.

Jörg odniósł się także do postulatu prezesa Gesamtmetall, Stefana Wolfa. „Panu Wolfowi marzy się brak podwyżek. Ja zwracam się do niego: „Panie Wolf, niech Pan przestanie marzyć!“

Irene Schulz, szefowa okręgu IG Metall Berlin-Brandenburgia-Saksonia, podkreśliła zasługi metalowców naszego okręgu podczas sporów dot. 35-godzinnego tygodnia pracy. „W ostatnim roku udowodniliśmy, że jesteśmy solidarni, zdecydowani i wytrwali: w wielu zakładach ustalono już zasady jego wprowadzenia. 35-godzinny tydzień pracy staje się faktem. Wreszcie!“
W pobliżu placu Św. Mikołaja, miejsca manifestacji podpisano w zeszłym roku porozumienie o wprowadzeniu 35-godzinnego tygodnia pracy w lipskim zakładzie BMW. Wspomniał o tym przewodniczący tamtejszej rady zakładowej, Jens Köhler: „Udało nam się tego dokonać w 2021 roku. I również tym razem uda nam się przeforsować nasze żądania”.

Manifestacja w Lipsku była udaną inauguracją tegorocznej rundy negocjacyjnej i napawa optymizmem przed jesiennym sporem zbiorowym.

Więcej informacji znajdziecie na stronie www.igmetall-bbs.de.

 

Stworzone przez: aw

Unsere Social Media Kanäle